leniuch102 leniuch102
137
BLOG

Wtop Gear

leniuch102 leniuch102 Rozmaitości Obserwuj notkę 3

W pracy nie powinno się bić podwładnych, dlatego zwolnienie poprzedniego prowadzącego Top Gear przyjąłem ze zrozumieniem. W oczekiwaniu na nową odsłonę z nowym prowadzącym BBC urządziła festiwal powtórek, zresztą ku zachwytowi mojego dziecka, wielkiego fana programu i Jeremego Clarksona.
W końcu pojawiła się, długo wyczekiwana i szeroko reklamowana, nowsza, lepsza i grzeczniejsza edycja...
I???
Well, czas na dygresję. Amerykańscy naukowcy dowiedli, że naczelne dzielą się z grubsza na dwie kategorie: osobniki takie, które są chętnie oglądane przez pozostałe i takie, na które te inne patrzą z przykrością. O ile za oglądanie małp - nazwijmy je Alfa - widownia chętnie odda własne banany, to żeby skłonić ją do oglądania mniej udanych Delt, naukowcy musieli ją przekupywać bananami z magazynku.
Taki lajf. Niby każdy inny, wszyscy równi, ale kiedy przychodzi co do czego, to każdy naczelny woli jędrny, atrakcyjny egzemplarz, starannie omijając cherlawe niezguły.
Nie twierdzę, że poprzedni gospodarze programu byli okazami zdrowia i urody. Sytuowali się w szarej strefie pomiędzy, żadne z nich Clooneye nie były.
Azaliż aliści... jeśli Clarkson & Co mogli budzić wątpliwości, to nowy prowadzący - jakiś Chris, nie budzi żadnych. Niewątpliwie za pokazywanie go BBC powinna rozdawać banany.
On nie tylko jest brzydki i cherlawy. Z odpychającą powierzchownością łączy jeszcze chorobliwą nadaktywność, jakby wciągnął o jedną kreskę za dużo. Dziwię się ludziom, którzy tam przychodzą, ja bym się bał. "Weź kolo te chore ręce, bo zarazisz mnie jeszcze swoim rachitycznym blondynizmem".
Tak, że owszem: rozczarowanie.
Mało rzeczowa ta recenzja wyszła, więc na koniec zacytuję dwunastolatka: sześć gwiazdek na dziesięć możliwych.

leniuch102
O mnie leniuch102

treści "osobiste": https://leniuch.home.blog/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości